- Simon - odezwał się głos za jego ramieniem. Odwrócił się i zobaczył Izzy. Jej twarz stanowiła bladą plamę na tle ciemnych włosów i czarnego płaszcza. Patrzyła na niego z miną na wpół złą, na wpół smutną. - Myślę, że to ta część, w której się żegnamy?
świetny blog mam nadzieje że się będzie dalej rozwijał;p dary anioła kocham tą trylogię ^^!!
OdpowiedzUsuńtak od dzisiaj jestem fanką { twoją;p}