Ten chłopiec miał bladobursztynowe oczy, jak kryształowe szkło napełnione po brzegi białym winem, uniesione w blasku słońca. Magnus nie mógł sobie wyobrazić tak delikatnych oczu. Chłopak był uroczy, ale był jak Helena z Troi, można było go mieć raz, a potem szereg nieszczęść. Poświata tej urody wprawiała Magnusa w rozmyślania o płonących miastach.
Mgliście cofnął się w pamięci. Ta chwilowa pomyłka w głupiej nostalgii się skończyła. To nie był Will. Tamten załamany, piękny chłopiec mógłby być teraz mężczyzną, a ten chłopak był obcym.
- Ja - poinformował go. - jestem James Herondale
Wygląda na to, że cechą charakterystyczną dla Herondale'ów jest nie tylko niechęć do kaczek, ale i również zniewalający wygląd. xD
OdpowiedzUsuńFragment fajny. Wiesz, kiedy wychodzi pierwsze opowiadanie z kroniki? Coś sobie przypominam, że w kwietniu, ale mogę się mylić.^^
Zaczynają się od 16 kwietnia w formie e-booku. :) Pierwszym opowiadaniem będzie "Co właściwie się zdarzyło w Peru"
UsuńOch, ten Magnus. xD
OdpowiedzUsuńNie mogę się już doczekać kwietnia. Jestem ciekawa, co się zdarzyło w Peru xD