Nie można za
bardzo napisać streszczenia, które nie byłoby spoilerem. Powiedziałabym,
że będzie to przepełniona akcją przygoda, która zabiera Tessę i jej
kompanów po całym świecie w wyścigu, w celu powstrzymania mechanicznej
armii zanim będzie za późno. Kiedy zdrowie Jema niebezpiecznie się
pogarsza i jego przyjaciele desperacko poszukują lekarstwa, czy Tessa
wybierze pomiędzy dwoma chłopcami, których kocha - nawet jeśli będzie to
oznaczać, że nigdy już nie będzie mogła zobaczyć tego drugiego?
trochę pytań i odpowiedzi...
- Tesso, czy gdyby Jem ci się nie oświadczył, wybrałabyś wtedy Willa, po tym, gdy wyznał ci miłość?
- Dałabym mu szansę.
- Jem, czy teraz, gdy już wiesz, że Tessa cię kocha, bardziej boisz się śmierci?
- Tak.
-
Tesso, czy gdyby Jem zmarł przed waszym ślubem, pomyślałabyś potem o spotykaniu się z Willem?
- Will by się nigdy nie zgodził.
- Sophie, więc ty i Gideon, huh?
- Hmm, nie mam pojęcia o czym mówisz.
- Jem, dlaczego dostrzegasz tak wiele w związku z Willem, a nie zauważasz jego uczuć do Tessy?
- Jakich uczuć?
- Will, czy teraz, gdy znasz prawdę o twojej klątwie, skontaktujesz się z rodziną?
- To jest wciąż zabronione.
- Jem, czy gdyby istniał dla ciebie lek, ale zabiłby kogoś, kogo kochasz, wziąłbyś go?
- Nie
- Gabrielu, czy jesteś zakochany w Willu?
- O_o
- Gideonie, czy traktujesz swój związek z Sophie poważnie?
- Tak, ale ona w to nie wierzy.
- Jem, czy naprawdę kochasz Tessę?
- Tak. Co za dziwne pytanie
- Jem, kim jest Emma?
- Kto? (nawiązanie do Emmy Carstairs, bohaterki kolejnej serii CC)
- Cecily, kto jest dla ciebie najżyczliwszy w
Instytucie? Cieszysz się, że znów masz brata przy sobie?
- Jem i Tessa są
najbardziej przyjacielscy. Will traktuje mnie z dystansem.
- Will, co byś powiedział, gdybyś spotkał kiedyś Tatianę...?
- Czy śmiech z poczuciem wyższości się liczy?
- Tesso, poleciłabyś może jakieś powieści, które chciałabyś, by ludzie przeczytali?
- "The Hidden Hand", "Wielkie Nadzieje".
- Cecily, co myślisz teraz o Willu, gdy jesteś z nim w Instytucie?
- Bardzo się zmienił.
- Will, zaakceptujesz to, że Cecily jest Nocną Łowczynią?
- Nie. W ogóle nie podoba mi się ten pomysł.
- Tesso, kochasz Willa choć trochę?
- Nie jestem do końca pewna, co czuję.
- Aloysius, dlaczego tak się zaniepokoiłeś, gdy zobaczyłeś Tessę?
- Nie pytajcie mnie o nic! Nienawidzę was!
- Magnusie, czym Woolsey różni się od Camille.... w sypialni?
- To zaskakujące, ale więcej gryzie.
- Magnusie, jaki jest twój stosunek do Willa po tym wszystkim?
- Mam u niego dług
- Tesso, tęsknisz za Nate'm?
- Tak.
- Jem, gdyby Tessa zostawiła ciebie dla Willa, co byś pomyślał?
- Wybaczyłbym im, ale wewnątrz, to zniszczyłoby mnie na zawsze.
- Jem, co byś zrobił, gdybyś dowiedział się, że Will czuje coś do Tessy?
- Chciałbym wiedzieć, czy ona odwzajemnia jego uczucia.
- Jessamine, wciąż kochasz Nate'a?
- Nienawidzę go teraz tak bardzo, jak kiedyś kochałam
- Charlotte, czy ty i Henry macie już imię dla dziecka?
- Wciąż kłócimy się o Buforda.
- Will, gdyby Jem jutro umarł, zabiegałbyś o Tessę?
- Wszystkie te pytania o śmierć Jema są nienaturalnie chore.
- Gabrielu, wybaczysz Willowi?
- Zdaje się, że jemu nie zależy na tym, by mu wybaczyć.
- Will, zamierzasz pozwolić, by ślub Jema i Tessy doszedł do skutku?
- Nie mam zamiaru robić niczego innego.
- Jem, porzuciłbyś bycie Nocnym Łowcą by poślubić Tessę, gdyby Clave odrzuciło twój wniosek?
-Tak
- Magnusie, kochasz Woolsey'a?
- Woolsey tak naprawdę nikogo nie kocha.
- Will, pamiętasz, że Magnus cię pocałował?
- CO?
- Jem, co byś zrobił, gdybyś odkrył, że Tessa i Will czują coś do siebie?
- Ale oni nic do siebie nie czują.
- Jem, co dla ciebie znaczy Tessa?
- Wszystko.
- Will, gdyby Jem z jakiegokolwiek powodu nie mógłby poślubić Tessy, zabiegałbyś o nią?
- Zależałoby to od tego powodu.
- Henry, pracujesz nad czymś nowym?
- Tak, nad sprzętem, który mógłby przenosić Nefilim z jednego miejsca do drugiego.
- Charlotte, co myślisz o zaręczynach Jema i Tessy?
- Są młodzi, ale chyba się kochają. Zastanawiam się...
- Magnusie, co myślisz o ślubie Tessy i Jema, wiedząc, co czuje Will?
- Nie wydaje mi się, by to wszystko skończyło się dobrze.
- Jem, czy masz jakichś krewnych o których nie wiemy?
- Tak, tak samo jak Will.
- Will, jak bardzo chciałbyś być z Tessą?
- Zrobiłbym dla niej prawie wszystko. Nie skrzywdziłbym Jema.
- Will, trudno ci znieść towarzystwo Jema i Tessy, gdy publicznie okazują sobie miłość?
- Tak.
-Will, wiedząc, że Jem kiedyś umrze, co myślałeś
prosząc go, by został twoim parabatai?
- Że nie można traktować
umierających tak, jakby już nic im nie pozostało do zrobienia w życiu.
Równie dobrze, mogliby w takim razie być już martwi.
- Mortmain, czym jest Tessa, czym ona jest?
* Niestety Mortmain czai się w swojej kryjówce i nie może odpowiadać na pytania.*
- Sophie, gdyby Gideon oświadczył ci się w tej chwili, co byś powiedziała?
- Nie rozmawialiśmy o tym, to byłoby dziwne.
- Tesso, czy przyjęłaś oświadczyny Jema z litości?
- Oczywiście, że nie!
- Tesso, co powiedziałabyś Jemowi, gdyby spytał o twoją poparzoną dłoń?
- Powiedziałabym, że to wypadek.
- Magnusie, czy kiedykolwiek spotykałbyś się z Nocnym Łowcą?
- Powinienem powiedzieć, że nie.
- Gabrielu, czy umówiłbyś się z zemsty z Cecily?
- Kim jest Cecily?
- Jem, gdybyś musiał wybierać pomiędzy Tessą a
Willem, kto by to był?
- Nie wiem jak mógłbym wybierać pomiędzy dwójką
ludzi, których kocham najmocniej.
- Tesso, kto lepiej całuje: Jem czy Will? O rany, to bardzo niestosowne, ale oni oboje...cóż, wybór jest niemożliwy!
- Tesso, co myślisz o tym, że Cecily jest w
Instytucie? Sądzisz, że to dobrze zrobi Willowi?
- Mam taką nadzieję.
Chcę, by był szczęśliwy.
- Cecily, czy kiedykolwiek byłaś wściekła na Willa
za to, że opuścił ciebie i twoich rodziców po to, by zostać Nocnym
Łowcą?
- Bardzo, bardzo wściekła.
- Camille, masz już nowego chłopaka, czy jeszcze na
to za wcześnie?
- Och, wzięłam się w garść i odesłałam Magnusowi
wszystkie jego prezenty. Hmph!
- Woosley, jakie są twoje pierwsze wrażenia odnośnie Willa?
- Piękni to kłopoty. Jadę do Budapesztu.
- Will, umiesz płynnie mówić po walijsku?
- Tak, Cecy też.
- Gabrielu, wciąż ufasz ojcu? Bezgranicznie?
- Ufałem, aż do ostatniego tygodnia, dopóki nie zdarzyła się bardzo dziwna rzecz...
- Ragnorze, czy kiedykolwiek całowałeś Magnusa?
- Nie jest w moim typie.
skopiowane ze strony poświęconej książkom